Co przyniesie nadchodzący tydzień

Przyszły tydzień rozpocznie się od reakcji na dane z rynku pracy w USA, które zostaną podane w piątek, który jest dniem bez sesji. W tym tygodniu można jedynie dyskontować oczekiwania i jeżeli kierować się odczytem ADP, podanym w środę,to dane o zatrudnieniu w sektorach pozarolniczych powinny być słabe. Dane te są szczególne ważne ze względu na komunikację FOMC, który uzależnia decyzje o stopie procentowej od ewentualnego wzrostu płac w gospodarce. Jego brak skłonił FOMC do obniżenia kolejny raz stopy bezrobocia NAIRU. Dodatkowym punktem danych o zatrudnieniu będzie również raport JOLTS, dotyczący dostępnej podaży miejsc pracy.

W USA odbędą się również kolejne aukcje obligacji, które są ważne tym bardziej, że ostatnie dwie aukcje papierów skarbowych odbyły się przy bardzo słabym popycie. Sygnał ten jest trudny do zinterpretowania z powodu następującego po tych aukcjach znacznego spadku rentowności amerykańskiego długu. Charakter popytu na kolejnych aukcjach pozwoli potwierdzić czy jest on silny czy też nie. W świetle słabych odczytów i wysokiej rentowności amerykańskich obligacji w stosunku do długu Strefy Euro wydaje się, że atrakcyjność długu skarbowego zza Atlantyku powinna tylko zyskiwać na atrakcyjności. W Polsce poznamy dane o rachunku bieżącym, w którym pojawiło się ostatnio trochę nieoczekiwanie dobrych odczytów o rezerwach walutowych, które raczej nie mają szans zaskoczyć – nie jesteśmy Szwajcarią... ani Rosją.