Ta strona używa plików cookies. Kontynuując wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Dowiedz się więcej tutaj.Akceptuję  |  Ukryj

Podsumowanie tygodnia 23.06.2014 - 27.06.2014 r.

2014-07-01



Pierwszy tydzień miesiąca to zwykle posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Podczas dwudniowych obrad, które rozpoczną się 2 lipca, RPP będzie miała o czym dyskutować. Kąśliwie można zauważyć, ze będzie to zapewne bardzo grzeczna i prowadzona literacką polszczyzną dyskusja. Co prawda przedstawiciel BOR w jednej z gazet zachwalał salę, w której odbywają się posiedzenia polskich władz monetarnych, jako jedna na najlepszych w Polsce pod kątem zabezpieczeń przeciw podsłuchowych, ale panująca ostatnio w mediach atmosfera nie zachęca co używania potocznego języka. Nie w tym jednak rzecz. Pierwszą kwestią, która będzie zaprzątać uwagę członków RPP, będzie uporczywie niska inflacja. Inflacja, która zamiast rosnąć , jak sugerowała projekcja inflacji, nadal spada. Na szczęście dla RPP właśnie teraz zaprezentowana zostanie nowa projekcja. Dość bezpiecznym zakładem jest sugestia, że nowa projekcja tym będzie się różniła od starej, że inflacja ma rosnąć ale z niższego punktu startowego. Należy być daleko od zarzucania nieprofesjonalizmu autorom projekcji, trzeba jednak pamiętać, że bank centralny siłą rzeczy bardziej troszczy się wzrostem cen niż brakiem wzrostu gospodarczego, a obecni współautorzy modelu NECMOD to już pewnie drugie pokolenie ekonomistów wychowanych w lęku przed inflacja, która u zarania współczesnej bankowości centralnej w Polsce była naprawdę wielkim problemem dla gospodarki. Zdaniem analityków najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pozostawienie stóp procentowych bez zmian. Moim zdaniem szansa na obniżenie stóp została zmniejszona po aferze podsłuchowej. RPP może się bowiem obawiać, że zostanie oskarżona o realizowanie planu wspierania rządu. Ubiegły tydzień nie był zbyt przyjemny dla inwestorów na warszawskiej giełdzie. Choć, z wyjątkiem małych spółek, indeksy są na plusie od początku roku, to coraz bardziej widać rozbieżność miedzy fundamentami makro a sytuacją na GPW. Jeżeli jednak dokonamy krótkiej retrospekcji, to zobaczymy, że giełda często reaguje z opóźnieniem na impulsy z gospodarki. Mimo coraz szybszego wzrostu PKB, dynamika zagregowanych zysków spółek w indeksie WIG była ujemna. Spadające zyski nie są zaś czymś, co cieszy akcjonariuszy. Do tego giełdy zagraniczne dostarczają znacznie lepszych stóp zwrotu, co jeszcze bardziej zniechęca do inwestowania w Warszawie. Choć może to zabrzmieć mało patriotycznie, nie warto walczyć z trendem. Okazji za granicą szukają już nawet OFE, więc z punktu widzenia inwestora indywidualnego fundusze inwestycyjne dedykowane rynkom zagranicznym stają się obowiązkowym składnikiem portfela inwestycyjnego. Z gamy produktów Skarbca można tu polecić choćby Skarbiec Rynków Rozwiniętych czy Skarbiec Spółek Wzrostowych i Skarbiec Top Brands. My wyjedziemy za granicę na wakacje, nasze pieniądze do ciężkiej pracy.



 

Pobierz w wersji PDF